wtorek, 16 maja 2017

Uczymy się intensywnie

Kurs językowy w Wielkiej Brytanii trwa. Czasu na przesyłanie relacji nie ma za wiele bo nauki sporo, a każdą wolniejszą chwilę nasze koleżanki wykorzystują na praktyczne doskonalenie nabywanych umiejętności komunikacyjnych. Oto krótka relacja z kolejnego dnia zajęć od Mai:

"Pobudka o 6.00 am żeby się nie spóźnić. Poranna lekcja z sympatyczną Deborą mija szybko.


Słonko świeci więc kawa w ogródku.


Po kawie referaty zbierają oklaski.


Dzisiaj na lunch z Gosią zaszalałyśmy - fish &chips - it was delicious!!!









Na popołudniowe lekcje dołączyła do nas Julita. John jest "bardzo" angielski.


Nareszcie koniec na dzisiaj! Mały spacer na plażę i do domu. Po kolacji czas na homework."



3 komentarze:

  1. W takich warunkach to można robić zadania i uczyć się angielskiego! Nauka jest na pewno bardziej efektywna! Pozdrowienia dla zaangażowanych kursantek!

    OdpowiedzUsuń
  2. No pięknie! Nijak jednak nie mogę zrozumieć słowa "homework";-) w żadnym moim słowniku tego nie ma!, mój słownik dopuszcza "bike", "pub" "beach"( w skrócie b-p-b) i jeszcze parę podobnych na których nowoczesny student powinien się skupić szlifując swój angielski w sytuacjach zbliżonych do życia zgodnego z naturą (człowieka też), uśmiechy !

    OdpowiedzUsuń
  3. Grzegorzu chyba musimy Cie zapisać zatem na dodatkowe zajęcia językowe byś na wyjeździe już wiedział czym "homework" jest, a co ważniejsze jak go wykonać :)

    OdpowiedzUsuń